Lublin, 24 października 2009

czyli jednodniowa podróż służbowa

Byłoby trywializmem – a może nawet ubliżaniem Czytelnikom, pokazywanie Lublina na mapie. Daruję sobie więc ten zabieg i przejdę od razu do prezentacji.

Podzieliłem ją na dwie części, odpowiadające rzeczywistym dwóm sesjom, wykonanym w dzień, a potem w nocy, praktycznie z powtórzeniem tej samej trasy (czyli głównie Krakowskie Przedmieście, i potem dalej do Rynku).

Zdaję sobie sprawę, że zdjęcia prezentują dość mocną niejednolitość stylistyczną, ale po pierwsze: sporządzanie galerii rozciągnęło mi się znacznie w czasie, po drugie: cały czas eksperymentowałem, a wreszcie po trzecie: nie wykluczam jeszcze dalszych prac nad tym zbiorem w przyszłości.

Sesja dzienna

Krótki, można powiedzieć, że wręcz ekspresowy spacer – bo nie było czasu (jako się rzekło, był to wyjazd służbowy). Więc doszedłem tylko do Bramy Krakowskiej i musiałem wracać.

Sesja nocna

Nie mając czasu w dzień, wybrałem się w nocy. Zresztą i tak już wiedziałem, że dzięki spójnej koncepcji oświetlenia całego Starego Miasta żółtymi lampami, najlepsze widoki będą właśnie wtedy. Wprawdzie cały czas była lekka mżawka, co wymagało odrobiny zachodu z ochranianiem obiektywu, ale poradziłem sobie. I efekt można oglądnąć:

9 listopada 2011r.

e-mail
jck1968
Do góry